niedziela, 28 listopada 2010

Babskie opowiastki o tłuszczyku

Ostatnio ważyłam się na specjalnej wadze, która podała mi m.in. udział procentowy tkanki tłuszczowej w masie ciała. Wyszło mi 23% i nie wiedziałam czy to dużo czy mało czy w sam raz. No to przekopałam internet iiii dowiedziałam się, że w sam raz (uff), ale z takich ciekawostek to wyczytałam też, że w tłuszczyku nam kobitkom się estrogeny przechowują i będą uwolnione jak się menopazua zacznie, a tym samym spowolnią proces starzenia...Noooo to teraz to już wybitnie pokocham mój tłuszczyk na pośladkach :D :D

Brak komentarzy: